

Taki jest jednak zawsze pierwszy odruch beznadziejności: wiara, że w samotności cierpienie zahartuje się. Mało ludzi potrafi naprawdę znieść samotność, ale wielu marzy o niej jak o ostatniej ucieczce. Podobnie jak myśl o samobójstwie, myśl o samotności bywa najczęściej jedyną formą protestu, na jaką nas stać, gdy wszystko zawiodło, a śmierć ma w sobie jeszcze ciągle więcej grozy niż uroku..
Z SAMOTNOŚCIĄ IDĘ
W SAMOTNOŚCI LEŻĘ
Z CISZĄ ROZMAWIAM
I JEJ TEŻ UWIERZĘ...
W SAMOTNOŚCI LEŻĘ
Z CISZĄ ROZMAWIAM
I JEJ TEŻ UWIERZĘ...
Jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym, z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności, można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamna nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata...
SAMOTNOŚĆ-najgorszy ze sposobów umierania...
Bez fizycznego bólu, długotrwały, perfekcyjnie wyniszczający...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz